Rozdział 4 Ta podróż jest
za długa -
Podróż
dłużyła się jak rok szkolny. Od kilku godzin grałam na tablecie, czytałam
książkę oraz rozmawiałam z koleżankami przez telefon. Na tablicy, która
pokazywała ile kilometrów widniał napis ,, Suset Valley- 152km.
-Mamo
dlaczego tak daleko jest ta szkoła – powiedziałam nie odrywając wzroku od
monitora.
- To jedyna
szkoła, która ci odpowiada w tym województwie.
- Dlaczego
wydalili mnie ze szkoły – wstawiłam się mamie – nie było by takiego problemu.
Mama
odwróciła głowę i zajęła się czytaniem mapy. Miała smutną minę.
- Wywalili
cię – powiedział mój brat- ha ha ha ha.
- Zamknij
się chłopie – powiedziałam i wróciłam do grania we fryzjera.
Ta gra jest
taka nudna, że po minucie zasnęłam.
Przyśnił mi
sen , w którym byłam księżniczką i szukałam księcia, który zgubił się w
labiryncie z krzewów. Weszłam do środka i krzewy nagle się poruszyły. Zakryły
wyjście. Zaczęłam płakać i usłyszałam głos dyrektora Wezugiusza ,,
Panno Sabrino, ze względu na pani dobro postanowiliśmy usunąć panią z listy
uczniów’’ oraz dźwięk płaczącej Lucyny ,, Zawsze będziemy przyjaciółkami i
będziemy utrzymywać kontakt?’’. Usłyszałam płacze innych dziewczyn z klasy i
pękające kieliszki. Nie! Nie może tak być!
I wtedy się obudziłam! Zakryłam oczy i
zaczęłam płakać. Tęskniłam za przyjaciółkami i trudno będzie mi się z nimi rozstać.
Potwierdza to mój sen. Pękające kieliszki, głos dyrektora, załamana Lucyna i płacz
innych dziewczyn.
Z drugiej strony auta ukazała się
tablica informacyjna.
- Czemu płaczesz – spytał się tata i
spojrzał mi w oczy. – jeszcze tylko 40 km i będziemy w domu.
- Tak? – zerwałam się i o mało nie
zerwałam pasa, który trzymał mnie przez cały czas. Nie zauważyłam, że on tu jest.
- Tak – odpowiedział na moje pytanie.
- No wreszcie - prychnęłam i usiadłam
na siedzeniu.
Nie chciałam zmieniać szkoły i zarazem
się przeprowadzać. To jest dla mnie zbyt trudne to przemyślenia. Cały czas
myślałam o Lucynie i nowej szkole. O Lucynie, o szkole i tak cały czas. Głowa
mnie już bolała od tych myśli. Zamknęłam oczy i poczułam zimny dreszcz na całym
ciele.
To wszystko w tym rozdziale.
Mam nadzieje, że się spodobał.
Super! Podoba mi się Twoje opowiadanie! Wreszcie coś ciekawego w tym necie, a nie tylko gierki, laleczki i głupowate filmiki. Brawo. Kiedy dalszy ciąg?
OdpowiedzUsuń